Były policjant podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku po pijanemu
W niedzielę wieczorem 44-letni kierowca opla podczas wyprzedzania na DK2 w Sycynie zderzył się z jadącym z przeciwka volkswagenem, którym kierowała 26-latka. Jej życia nie udało się uratować. Również sprawca wypadku trafił z obrażeniami do szpitala.
Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej przedstawiła Jarosławowi P. zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku oraz kierowania pojazdem po pijanemu. "Jak ustalono, mężczyzna miał ok. 1,3 promila alkoholu we krwi. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt" - przekazała w czwartek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
W trakcie przesłuchania podejrzany odmówił składania wyjaśnień, zasłaniając się niepamięcią.
Rzecznik lubelskiej policji nadkom. Andrzej Fijołek potwierdził PAP, że 44-latek to były policjant, który jest już na emeryturze.
Za zarzucane mu czyny grozi do 20 lat więzienia.(PAP)
gab/ mark/