Skupię się na leczeniu ludzi, a nie na administrowaniu
Były minister zdrowia we wtorek stracił posadę dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii w Aninie. Decyzję o jego odwołaniu podjęła szefowa MZ Izabela Leszczyna. "Wciąż jestem kierownikiem kliniki, formalnie jestem w Instytucie, tyle, że jestem odwołany z funkcji dyrektora. Może dobrze, skupię się na leczeniu ludzi, a nie na administrowaniu" - skomentował w rozmowie z PAP tę decyzję Szumowski.
Jak powiedział, do czasu powołania jego następcy, zarządzanie Instytutem sprawują zastępcy dyrektora. "Pytanie, kto będzie moim następcą i czy on będzie w stanie zarządzić Instytutem i go pokierować. Mam nadzieję, że będzie to ktoś sensowny, ale tego nie wiem, bo nie mają jeszcze kandydata. Jaki jest sens odwoływać kogoś, jeśli nie ma następcy na to miejsce? Sytuacja jest trochę dziwna, bo teraz Instytutem kierują moi zastępcy, a żaden z nich nie został powołany na pełniącego obowiązki" - zaznaczył Szumowski.
Dodał, że odwołano go także z Rady Agencji Badań Medycznych.
Łukasz Szumowski szefował Instytutowi od 2022 roku. Wcześniej, w latach 2018-2020, był ministrem zdrowia w gabinecie Mateusza Morawieckiego. W czasie jego urzędowania wybuchła pandemia COVID-19. Gdy zrezygnował z kierowania MZ, jego miejsce zajął Adam Niedzielski. (PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi